A więc przed Wami obiecane streszczenia rozdziałów. Nowy rozdział jutro.
Życzę miłego czytania :)
* * *
[06]
Kim odwiedza Miltona. Pyta się chłopaka o jego plany
związane z dalszą edukacją. Krupnick blednieje. Odpowiada, że nie ma ochoty
myśleć o jakimkolwiek uniwersytecie, podczas gdy non stop męczy go złośliwa
choroba.
Crawford wraca do domu. Wieczorem zasiada przy komputerze
i przypadkowo natrafia na filmiki z wywiadami z Bobby’m Wasabi’m. Nie może
oprzeć się wrażeniu, że mistrz karate kogoś jej przypomina. Nagle olśniewa ją,
że Bobby jest idolem Brewera. Blondynka łączy wszystkie fakty i po chwili ma odpowiedź
na swoje pytanie. Jack za wszelką cenę próbuje naśladować gwiazdora.
Następnego dnia Kimberly ponownie składa wizytę swojemu
rudowłosemu przyjacielowi. Dopytuje się, kiedy chłopak ma zamiar wrócić do
Seaford High. Ten natychmiast wybucha. Nie jest jeszcze gotowy na powrót. Kim
odpowiada mu tym samym tonem, oznajmiając, że jeśli w końcu się nie przełamie,
nigdy nie będzie gotowy. Zniesmaczona dziewczyna opuszcza zdenerwowanego
Krupnicka.
W poniedziałek Kim doznaje miłego zaskoczenia, kiedy na
korytarzach liceum wędruje nieco przerażony Milton. Crawford wspiera kolegę
przez cały pierwszy dzień w szkole po półrocznej przerwie.
Po lekcjach Krupnick udaje się do psychologa. Gillespie
mówi mu, że musi być naprawdę odważny, skoro zdecydował się na przyjście do
szkoły pomimo silnej nerwicy.
Nauczyciele wciąż przypominają beztroskiej młodzieży o
wyborze uniwersytetów.
Pod koniec dnia Kimberly doznaje szoku, gdy orientuje się,
że dawne nawyki Jacka wróciły. Brewer z zamierzeniem wpada na blondynkę, by po
tym upokorzyć ją na oczach jego przyjaciół.
[07]
Zrozpaczona Kim udaje się do najlepszej przyjaciółki.
Grace radzi jej, by wreszcie odpuściła sobie niedojrzałego karatekę. Jednak
dziewczyna nie słucha Hunter i wciąż odwzajemnia czułe spojrzenia Jacka
przeplatane z głupimi odzywkami padającymi z jego ust w jej stronę.
Crawford wysłana przez panią Hilvesbareight po pewne
dokumenty wchodzi do klasy, w której aktualnie przebywa grupa Jacka. Chłopak
wyraża swoje niezadowolenie, gdy widzi blondynkę.
Mika postanawia w końcu porozmawiać z Jerry’m o Brewerze.
Wcześniej oznajmia to Crawford i dodaje, że dzięki bliższemu poznaniu Martineza
zakochała się w nim.
Gdy Evans spotyka się Latynosem i pyta o jego przyjaciela,
ten nagle wybucha. Krzyczy, że mógł przewidzieć zamiary Miki. Wyrzuca
dziewczynie, że chciała nawiązać z nim kontakt tylko po to, by zbliżyć się do „
słynnego karateki” .
Mika nie jest zadowolona z takiego obrotu spraw i mówi
Martinezowi, że ma ze sobą jakiś problem, bo zawsze czuje się gorszy od innych.
Chłopak nie zostaje jej dłużny i wypomina jej wszystkie krótkotrwałe związki
dziewczyny.
I Jerry, i Mika wpadają na pomysł, aby pójść ze swoimi
kłopotami do szkolnego psychologa. Para mija się ze sobą przy wejściu, lecz
skłóceni milczą.
[08]
Grace zauważa, że z Kim dzieje się coraz gorzej. Zbliża
się koniec roku, a blondynka w kółko rozprawia o Brewerze. Wreszcie Crawford
mówi o chorej obsesji Jacka na punkcie idola. Wykończona ciągłą paplaniną
przyjaciółki Grace stwierdza, że to Kim ma obsesję. Obsesję na punkcie Brewera.
To zdanie stanowi cios dla blondynki, jednak odpłaca się brunetce tym samym,
napominając o jej ciągłym przejmowaniem się wyglądem.
Dziewczyny udają się osobno do Rudy’ego Gillespie’ego, by
porozmawiać z nim o swoich problemach.
Gdy blondynka dzieli się z psychologiem swoimi
podejrzeniami co do naśladownictwa Jacka, mężczyzna, zaraz po opuszczeniu
gabinetu przez Kim, prosi ucznia do siebie. Chce mu pomóc, jednak Brewer tę
pomoc odrzuca.
Crawford
czuje się wspaniale po pogawędce z Rudy’m. Dlatego też pragnie wyjaśnić sobie z
Jackie’m wszystkie sprawy. Podczas jednej z przerw podchodzi do chłopaka i
oznajmia mu, że chce porozmawiać. Brewer zachowuje się arogancko, dlatego Kim
nie zaważając na otoczenie, wyrzuca wszystko z siebie. Krytykuje Jacka za jego
niedojrzałe zachowanie. Jack jest wściekły, a Kim wreszcie wolna. Dziewczyna
czuje się niesamowicie.
Ale streszczenia 0.0 Mimo to, czekam na nn ^^
OdpowiedzUsuńI nie udało Ci się tego jakoś napisać? :( Wielka szkoda. Akcja fajnie się potoczyła.
OdpowiedzUsuńCzekam na rozdział.
szkoda ze to tylko streszczenie bo mogłoby byc z tego bardzo dobre opowiadanie ale cóż to tylko i wyłącznie twój wybór ! pozdrawiam cie i trzymaj sie ciepło!
OdpowiedzUsuńMoże to tylko streszczenia, lecz są tak wspaniałe, że nie mogę powiedzieć nic co wyrażałoby mój zachwyt nimi ;) Brakuję mi słów. Jesteś cudowna ;**
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję :*
Usuń